Karma 26
Powstaje poprzez narzucanie sobie w poprzednich wcieleniach zbyt wielu obowiązków oraz odpowiedzialności, a także poprzez skłonność w poprzednich życiach do nadmiernej służalczości. Zawiera w sobie także karmę 13, ponieważ 26/2=13; omówioną w jednym z poprzednich postów. Gdy liczba 26 pojawia się zakodowana w dniu urodzenia, Drodze Życia, w imieniu, w cyklach itp. oznacza to tylko tyle, że osoba ją posiadająca będzie zmagać się w tym wcieleniu z relacjami międzyludzkimi, doskonalić je. Nie będzie także w jej życiu spotkań obojętnych. Każda znajomość wniesie do jej życia coś nowego, głęboki, niezatarty ślad. Także, dana osoba, będzie się przyczyniać do spotkań jednych ludzi z innymi.
Nie oznacza to, że relacje takiej osoby będą tylko i wyłącznie sympatyczne, ponieważ ich celem jest przemiana duchowa, a takową dają zwykle głębokie wstrząsy wewnętrzne. Czy nasza dusza chce tego czy nie, musi wyjść naprzeciw ludziom, być nieustannie aktywna w relacjach towarzyskich, nie może sobie pozwolić na samotniczy, mało aktywny tryb życia; w takim wypadku dozna problemów z ciałem (nawet inwalidztwo!) które zmuszą ją do przystopowania, a przy okazji zagłębienia się w swe wnętrze i przemyślenia swojej postawy wobec innych. Brak jakiekolwiek refleksji będzie tylko rodził nieznośne, bezcelowe cierpienie.
13 sprytnie ukryta w tej karmie sprawia, że relacja za relacją może nam się nie udawać i także często nie z naszej winy; ludzie wszak nie są doskonali. Jednak nie powinniśmy się poddawać i dalej ufać ludziom, dalej próbować być z nimi i nawiązywać nowe kontakty. Należy nauczyć się dawać sobie radę z odrzuceniem, nauczyć się wyważonych, zdrowych relacji, panowania nad sobą, kierowania się zarówno sercem jak i rozumem w spotkaniach z ludźmi, cierpliwości, tolerancji. Nie poddawać się.
Przeszkody w związkach z innymi ludźmi należy przezwyciężać, z odwagą stawiać im czoło. Nie odpuszczać zbyt szybko. Nagrodą będzie spełnienie w miłości (odnalezienie tego właściwego partnera), spełnienie emocjonalne.
Podsumowując. 26 dotyczy miłości, ale droga ku niej nie jest związana z chodzeniem po płatkach róży, tylko przedzieraniem się ku kwiatowi od podstawy łodygi. Kolce nas nie ominą. Szczęście czeka na szczycie.
Znam pewnego Pana 26.08, dodatkowo numerologiczna 4. Bardzo ciezki przypadek..duzy gry atorskiej, na zewnatrz otwarty, towarzyski, kochany, w srodku zimny jak lod, twardy jak skala...zachowania typowo narcystyczne, psychopatyczne..
OdpowiedzUsuń