wtorek, 25 października 2016

Mężczyzna Jedynka (Droga Życia 1)

Być może kiedyś widziałeś/widziałaś lwa, króla zwierząt. Na pewno tak. Podobne wrażenie, jakie wywiera lew na człowieku, wywiera mężczyzna – jedynka. Jego charakter i wygląd zewnętrzny jest istnie drapieżny, wyniosły. Z pewnością nie można koło niego, tak samo zresztą jak i koło lwa, przejść obojętnie. Ten przedstawiciel płci silnej z reguły zawsze jest przystojny, ładny i zadbany (o sprawy odnoszące się do wyglądu zewnętrznego zaczynają dbać już od mniej więcej 16 roku życia). On nie wyjdzie z domu w rzeczach, które źle na nim leżą lub uwydatniają niedostatki figury. Mężczyźni ci z reguły bardzo podobają się kobietom, które jak ćmy do ognia lecą do tych silnych i przystojnych kawalerów. Panowie ci z reguły bardzo rzadko wzorują się na kimś i zawsze dążą do tego, by mieć swój styl, a do prezentowania image podchodzą bardzo poważnie. Bardzo trudno jest im doradzać, dlatego, że ci indywidualiści zawsze wiedzą lepiej, co im trzeba. Jedynka ma ognistą naturę, jej wibracje przypominają płomień, który rozpala się, a potem gaśnie, ale nigdy nie przekształca się w pożar totalny. 


Mężczyzna – jedynka obdarzony jest dużą siłą życiową, energią, aktywnością oraz niezwykłym urokiem osobistym. To słońce, które może świecić każdemu, kogo pokocha. Czasami to światło gaśnie i wtedy w relacje wkrada się chłód i nieprzyjemności. Negatywnymi cechami charakteru takiego mężczyzny są egoizm i samolubstwo, czasami dochodzi do tego brak odpowiedzialności i niechęć do przyjmowania na siebie jakichkolwiek obowiązków oraz pragnienie dominowania nad wszystkimi w domu. Te nieprzyjemne cechy charakteru są szczególnie widoczne wtedy, kiedy ogarnia go depresja, a takie stany nie są u niego rzadkie, gdyż zdarzają się wtedy, kiedy wszystko, czym się zajmuje, traci urok nowości, a co za tym idzie, przestaje go interesować. Do stanu apatii może go doprowadzić także fakt, ze nikt nie mówi mu komplementów, nie zauważa dokonań i nie chwali. Taki mężczyzna może bardzo głęboko przeżyć to, że ktoś swym brakiem uwagi zepchnął go w cień. Czasami jednak mężczyźni – jedynki bywają uparci. Najczęściej dzieje się tak dlatego, ponieważ wydaje im się, że nikt nie zwraca uwagi na ich zdanie. Wtedy burza niezadowolenia zaczyna rozpalać jego wewnętrzny ogień, który z pokojowego, przemienia się w groźny żywioł. Później taki dżentelmen będzie żałować tego, co narozrabiał w porywie gniewu i postara się załagodzić to, co zrobił. Lepiej w takiej sytuacji przyjąć jego przeprosiny, gdyż potem można się ich już nie doczekać; wszak król dwa razy nie prosi. Warto także wspomnieć o jego zazdrości. Jedynki nie zaliczają się do tych, którzy przymkną oczy na flirtowanie ich obiektu miłości z innymi. Na ich twarzy natychmiast widać, co o tym sądzą. Nawet jeśli dla ich kobiety nie ma większego znaczenia to, że inni mężczyźni okazują jej zainteresowanie, to lepiej tego nie demonstrować przy partnerze – jedynce, ponieważ żaden z niego filozof i nie zawsze jest dobrym psychologiem, wiec nie ma żadnej gwarancji, iż będzie w stanie dobrze zrozumieć i rozważnie podejść do wspomnianej sytuacji damsko – męskiej. Raczej należy się spodziewać, że będzie działać zgodnie z pierwszą myślą, jaka przyjdzie mu do głowy, a potem dopiero będzie żałować tego, co zaszło pod jej wpływem. Bardzo często mężczyźni Jedynki dają się poznać jako realiści i materialiści, ale stać ich też na idealistyczne podejście do życia gdy tylko się o to postarają (szczególnie jeśli przy tym mają dostateczną ilość szeleszczących banknotów w kieszeni). Panowie, którzy chętnie robią prezenty, to często właśnie osoby spod wpływu jedynki. Rozwój miłosnych stosunków z mężczyzną – jedynką (szczególnie na początku) przypomina bajkę. On wybrał sobie partnerkę i teraz ona jest jego królową, na którą spływają wszelkie możliwe dobra i zaszczyty. Będąc razem z nim, każda pani może poczuć się prawdziwą kobietą i szybko przyzwyczaić się do nieustannej troski i prezentów. Ale zwykle po sześciu miesiącach wspólnego życia namiętność takiego pana gaśnie, a ma no to wpływ kilka rzeczy i nie ma tu mowy o sytuacji, kiedy miłość więdnie na samym starcie, bo nie miała szansy rozkwitnąć. A oto sprawy, które na to wpływają: 1. Kobieta przestaje o siebie dbać, troszczyć się o swój wygląd zewnętrzny i w ogóle zmieniła się z kwitnącego ogrodu w zarośnięty chwastami ugór. Taki mężczyzna wybiera partnerkę na podstawie pięknego wyglądu zewnętrznego, więc chcąc utrzymać jego zainteresowanie trzeba wciąż pozostawać pociągającą, choć nie wolno także zapomnieć o duchowo - intelektualnej stronie życia. 2. Partnerka z miłej i uroczej owieczki przekształciła się w straszną megierę, która ciągle szuka powodów do awantur, a jeśli ich nie znajduje, to jest po prostu nieszczęśliwa. 3. Nastrój partnerki z dnia na dzień zaczyna być coraz bardziej pesymistyczny, a uśmiech z rzadka okrasza jej twarz, zaś oczy bez powodu wypełniają się łzami. Trzeba pamiętać, że król chce widzieć przy sobie radosną i zadowoloną żonę, inaczej czuje się winny tego stanu rzeczy, zaczyna doszukiwać się błędów w swym zachowaniu przy czym, oczywiście, ich nie znajduje i dochodzi do wniosku, iż miłość wygasła, a partnerka nie chce już z nim dłużej być. 4. Partnerka zaczyna preferować domowe kapcie zamiast pantofli na szpilkach, robi się z niej zatwardziała domatorka. Należy pamiętać, że mężczyzna Jedynka lubi życie towarzyskie, sam chętnie chodzi z wizytami i z przyjemnością przyjmuje gości. Przecież on musi gdzieś błyszczeć, ile czasu można to robić przed tą samą osobą? Partnerką, która już zna wszystkie jego sztuczki? Należy je przecież użyć także przy innych by napawać się zachwytem i podziwem w ich oczach. Jedynka musi być na świeczniku, czyż nie? 5. Odwrócenie przez kobietę przysłowia: „mężczyzna jest głową, a kobieta szyją rodziny”. Mężczyzna jedynka nie rozumie kobiet, które dążą do komenderowania i dominowania, przecież królem jest on, a dla partnerki i tak zrobił dużo (posadził obok siebie na tronie), więc nie rozumie, czego jeszcze od niego można chcieć. 6. Gdy partnerka przestała się interesować seksem i zamiast pięknej bielizny zakłada ciepłą, flanelową i szczelnie zamkniętą piżamę. Sytuacja, w której kobieta zmusza się do kontaktów intymnych i zamiast radości odczuwa apatię, na pewno nie spodoba się królowi, dlatego, iż ma on naturę ognistą i oczekuje od partnerki tlenu, który rozpali namiętność. 7. Partnerka zbyt często zostawiała swego mężczyznę samego. Nie chodzi tu oczywiście o to, by chodzić z nim ręka w rękę, noga w nogę, ale o to, by poświęcać mu jak najwięcej uwagi i czasu, chwalić go (szczególnie publicznie), nie zostawiać go w towarzystwie innych przedstawicielek płci pięknej. Co prawda mężczyzna – Jedynka nie jest z natury babiarzem, jednak bywa wyjątkowo podatny na komplementy co może stworzyć możliwość zdrady i możliwość do zakochania się w innej kobiecie. Związek z mężczyzną, który urodził się pod wpływem wibracji liczby jeden można wzmocnić używając spokojnego tonu w rozmowie (zamiast rozkazująco – kapralskiego), dobierając ładne i gustowne ubrania, a..., i błyszczeć powinna nie tylko biżuteria, ale i poziom intelektualny. Partnerka naszego króla powinna być taktowna, wypowiadać się mądrze i stosownie. Panie mogą błyszczeć w towarzystwie, rozwijać swoje talenty, ale nigdy nie powinny próbować przyćmić swego mężczyzny, bo to typ podobny do arabskich szejków i zawsze chce być pierwszy. Bardzo dobre efekty da wspieranie go we wszystkim, nawet jeśli plecie trzy po trzy w danej sprawie. Swoje, odmienne zdanie należy wypowiadać taktownie i nigdy gdy jesteście otoczeni przez innych ludzi. Gorzkie słowa dla partnera najlepiej osłodzić odpowiednią dozą miłosnych pieszczot. Wszelkie decyzje także należy pozostawić naszemu królowi. Partnerka może mu jedynie mądrze pomagać w ich podejmowaniu. Warto pamiętać, że głowa mężczyzny – jedynki jest nieustannie przepełniona najróżniejszymi pomysłami i jest mu potrzebna pomoc przy ich realizacji. W takiej sytuacji partnerka powinna okazać się przyjacielem, człowiekiem okazującym wsparcie i kierunek działań z jej punktu widzenia, który być może popchnie jego projekt do przodu. Mężczyźni – jedynki to kochankowie – uwodziciele. W tej sferze są aktywni, silni i z reguły szybko zdobywają kobietę, która się im spodobała. Jeśli „warowna twierdza” nie poddaj się od razu, stosują najróżniejsze rodzaje „broni”. Kiedy jednak i to nie pomaga i cel nie zostaje osiągnięty, potrafią posunąć się do brutalnej agresji i zemsty. Z kolei zdobyć takiego mężczyznę jest bardzo łatwo, ale utrzymać przy sobie jest znacznie trudniej. Życie z ulubieńcem planety Słońce nie zawsze można nazwać słonecznym. Ich skłonność do częstych zmian nastrojów wywołuje trudność polegającą na tym, ze nie łatwo jest znaleźć wspólny rytm życia. Czasami są hojni i prezentują wszystkie cechy dżentelmena, ale znienacka pojawia się depresja, a wraz z nią drażliwość i obojętność na problemy i uczucia partnerki. Jednak pod wpływem prawdziwej miłości starają się zrobić wszystko, żeby ich związek był pozbawiony konfliktów i nieprzyjemnych sytuacji. Natomiast nigdy nie szukają w związku korzyści materialnych, chyba, że rozwiną się negatywnie i wykoleją ze swojej drogi życia. Znacznie korzystniejsze jest dla mężczyzn – jedynek włożenie obrączki na palec swej ukochanej dopiero po skończeniu 30 roku życia, po osiągnięciu pełnej dojrzałości emocjonalnej i stabilnego układu, materialnej sfery życia, gdyż wtedy życie rodzinne będzie znacznie mniej burzliwe. Wybranka mężczyzn o tej wibracji powinna łączyć w sobie urodę, doskonałe maniery i inteligencję. Do pełnej stabilności związku wskazane jest posiadanie wspólnych spraw i zainteresowań. Sfera seksu także nie może być zepchnięta na ostatnią pozycję (choć nie powinna zajmować pierwszego miejsca) dlatego nie jest źle, gdy partnerzy mają podobne podejście do duchowości i jakieś punkty wspólne w kwestiach zawodowych. Jeśli Czytelniczko wybrałaś sobie mężczyznę – jedynkę na towarzysza życia, to pamiętaj, by zawsze być piękną i mądrą, aktywną i romantyczną, a wtedy zatrzymasz go przy sobie i Twój król będzie spełniać wszystkie Twoje kaprysy (nawet jeśli będzie przy tym burczał pod nosem, to i tak będzie mu przyjemnie, że go o coś prosisz), zachowywać się wielkodusznie i jak prawdziwy rycerz będzie każdego dnia okazywał należną Ci uwagę i będzie uwielbiał sprawiać często miłe niespodzianki. źródło: E. Lange 

1 komentarz: