niedziela, 30 października 2016

Elity wiedzą o magii numerologii.

Jakby inaczej wytłumaczyć siedemnaście imion Otto von Habsburga? I ograniczanie ustawami posiadania więcej niż dwóch imion?

Otto von Habsburg, właściwie Franciszek, Józef, Otto, Robert, Maria, Antoni, Karol, Maksymilian, Henryk, Sykstus, Ksawery, Feliks, Renat, Ludwik, Kajetan, Pius, Ignacy, von Habsburg-Lotaryński, znany w Austrii jako dr Otto Habsburg-Lothringen, a na Węgrzech – Habsburg Ottó.

17 imion!!!

Dużo znanych ludzi ma wiele imion- np.
Bill Clinton, właśc. William Jefferson Blythe III Clinton
Hillary Diane Rodham Clinton
Elżbieta II, właśc. Elżbieta Aleksandra Maria

Trzy imiona, to powinno być normą - pierwsze to pragnienia ego (poziom świadomości z poprzedniego wcielenia), drugie imię to pragnienia podświadomości, a trzecie duszy.

Zablokowanie możliwości nadawania minimum trzech imion jest bardzo szkodliwe. W przestrzeni astralnej ma się wtedy o wiele trudniejszy program do przerobienia, który często wiąże nam ręce (chcemy czegoś, ale nie możemy tego osiągnąć) i powoduje to cierpienie, frustrację, często depresję w finale. Imiona to nasza siła. Mała ilość imion równa się uboższemu życiu i cierpieniu - mała liczba imion, to mniej wibracji pod postacią energii poszczególnych cyfr, a to się wiąże z dosyć negatywnym programem karmicznym.

Nie pozwól sobie wmówić, że numerologia, astrologia i okultyzm jest śmiesznym skrzywieniem lub szatańskim narzędziem. Numerologia odkrywa program na obecne życie. Przestudiuj ją, a odkryjesz kim jesteś i dokąd zmierzasz lub prościej (gdy nie masz czasu) - zamów indywidualny portret numerologiczny. "Wiedza to potęgi klucz."

FOX



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz